W czwartek, 20 października, klasa 2c wybrała się na wycieczkę pod opieką prof. Magdaleny Nycz, prof. Barbary Naglik i prof. Małgorzaty Czarnik. Pani prof. Barbara Naglik była naszym przewodnikiem i dbała o to, żebyśmy wynieśli z wycieczki nie tylko dobre wspomnienia, ale też choć trochę wiedzy geograficznej. Naszym miejscem docelowym była Hrobacza Łąka, znajdująca się na wysokości 828 m. n. p. m.

O godzinie 8.25 zebraliśmy się na dworcu PKP w Kętach, skąd w dobrym nastroju ruszyliśmy pociągiem do Kóz. Na szczyt udaliśmy się trasą zieloną – była ona dość stroma, jednak szybko i sprawnie pokonaliśmy tę trasę. Jednak, zanim dotarliśmy na szczyt, mieliśmy okazję zobaczyć kamieniołom w Kozach, jego odkrywkę geologiczną i staw w miejscu dawnego wyrobiska. Poznaliśmy też budowę fliszu karpackiego i jego genezę, a przy okazji podziwialiśmy panoramę Kotliny Oświęcimskiej. W dość szybkim tempie dotarliśmy do naszego celu, gdzie zrobiliśmy krótki postój przy krzyżu milenijnym. Następnie przeszliśmy do schroniska, gdzie mogliśmy pozwolić sobie na dłuższy odpoczynek, gdyż wyszliśmy na szczyt w szybszym tempie niż przypuszczaliśmy. Na miejscu panowała świetna atmosfera – rozmowy, śmiechy oraz integracja klasy. Po odpoczynku i ogrzaniu się ruszyliśmy w drogę powrotną, jednak zanim zaczęliśmy schodzić, zatrzymaliśmy się w punkcie widokowym, by pozachwycać się krajobrazem Beskidu Małego oraz Beskidu Żywieckiego. Schodziliśmy trasą żółtą, która była bardzo spokojna i gwarantowała przejście przez Przełęcz Panienki. Gdy zeszliśmy, mieliśmy jeszcze trochę czasu, więc udaliśmy się do parku przy Pałacu Czeczów, gdzie odpoczywaliśmy pod 200-letnim platanem. Wreszcie wróciliśmy do Kęt, gdzie zakończyła się nasza wyprawa.

Wycieczka na pewno należała do udanych. Pogoda, mimo naszych obaw, dopisała, a wspomnienia i wiedza wyniesione przez nas z tego dnia, z pewnością na długo z nami pozostaną.

Nicola Szymik, kl. 2c