Gdy dowiedzieliśmy się o możliwości obejrzenia spektaklu „Tango” w reżyserii Wojciecha Skibińskiego w kęckim Domu Kultury, nasze oczekiwania były wysokie. Dodatkowo podsycili je aktorzy krakowskich teatrów i zdecydowanie nie zawiedli.

Przedstawienie wystawione zostało drugiego lutego, we wczesnych godzinach popołudniowych. Na widowni poza uczniami naszego liceum znaleźli się również przedstawiciele innych szkół średnich w naszym mieście. Uczestniczyliśmy zatem w wydarzeniu kulturalnym, które przyciągnęło szeroką widownię osób mniej lub bardziej zainteresowanych teatrem czy twórczością Mrożka. Sztuka od początku wzbudzała w widzach żywe reakcje. Śmiech, zaskoczenie czy współczucie wyczuwalne były w ciemnej sali kinowej. Dekoracje oddające nieład panujący w świecie bohaterów oświetlone były reflektorami punktowymi wydobywającymi z mroku ich przypadkowe niemalże dobranie. W połączeniu ze strojami bohaterów otrzymaliśmy obraz współczesnego chaosu towarzyszącego wielu ludziom na wszystkich etapach ich życia. Szczególnie bliska była nam chęć buntu czy odnalezienia własnej drogi, jako nieodłącznego elementu wkraczania w dorosłość i rozpoczynania samodzielnego życia. Bohaterowie przedstawienia takiego właśnie wyboru dokonali, a z jego konsekwencjami zmagali się każdego dnia. Towarzyszący sztuce humor i absurd dodatkowo podkreślały mechanizmy rządzące ludzkim życiem i atmosferę dnia codziennego. Manipulacja, chęć zdobycia władzy dla samego jej smaku czy potrzeba buntu wobec czegokolwiek determinowała bohaterów i ich zachowanie. Chcieli wyrwać się z norm, nieświadomie stwarzając nowe.

Refleksyjność sztuki i jej przesłanie zostały przekazane nam szczególnie przez niedorzeczny sposób przejęcia władzy przez niepozornego Edka czy śmierć Artura, inspiratora rebelii. Historią rządzą przecież w dużej mierze przypadki i niemożliwe do przewidzenia zbiegi okoliczności.

Opuszczając salę Domu Kultury, żałowaliśmy, że spotkanie z „Tangiem” Sławomira Mrożka dobiegło końca tak szybko. Bardzo doceniamy możliwość uczestnictwa w podobnym wydarzeniu kulturalnym i mamy nadzieję na wiele spotkań z magią teatru w przyszłości.

Maria Pruszyńska