15 września, jak co roku, pierwszoklasiści naszego liceum pod opieką swoich wychowawców, pani dyrektor Bożeny Nycz oraz nauczycieli wychowania fizycznego wyruszyli na wyjazd integracyjny na pobliską Magurkę Wilkowicką. Organizatorem ich wycieczki był Samorząd Uczniowski z opiekunem p. Wacławem Frontem.

Kilka minut po godzinie ósmej sprawnie i szybko ruszyliśmy, by zdobyć nasz cel. Gdy minęła godzina dziewiąta, wszyscy byliśmy na szczycie. Po krótkim odpoczynku pierwszoklasiści rozpoczęli pierwszą konkurencję. Ich zadaniem było przygotowanie posiłku dla całej klasy, wychowawców oraz szanownego jury, w którego skład wchodziło troje członków samorządu, pani dyrektor oraz opiekun samorządu. Po konsumpcji przyszła kolej na drugą konkurencję – prezentację klas. W różnych ciekawych strojach, powiązanych z ich przyszłością zawodową, pierwszoklasiści zaśpiewali piosenki o swoich klasach. Każda z nich była ciekawa, wesoła i zabawna, pokazała także, że uczniowie mają poczucie humoru i dystans do siebie.

Na zdobycie kolejnych punktów uczniowie mieli szansę dzięki udziale w grze terenowej zorganizowanej przez koleżanki i kolegów z samorządu. Każda klasa podzielona na dwa zespoły zdobywała w poszczególnych kolorowych bazach zabawy informację do stworzenia postaci, którą musieli na koniec wykonać z darów natury. By zdobyć promocję do kolejnej stacji, grupy musiały wykonać różne ciekawe zadania sportowe, logiczne lub plastyczne. Grę terenową wygrała klasa matematyczno-fizyczna, dzięki czemu objęła nieznaczne prowadzenie w całej rywalizacji.

Ostatnią szansą, w której uczniowie mogli zdobyć dodatkowe punkty dla swojej klasy, były konkurencje sportowe. Wybrani przedstawiciele musieli rywalizować z sobą w ciekawych zadaniach np. sportowych i logistycznych. Gdy jury podliczyło punkty z wszystkich konkurencji, okazało się, że wygrała klasa biologiczno-chemiczna, a w nagrodę otrzymała dodatkowy dzień wolny na wycieczkę szkolną. Z niewielką przewagą nad klasą humanistyczno-geograficzną drugie miejsce zajął mat-fiz. Podczas całego wyjazdy każdemu uczestnikowi dopisywał dobry humor, mimo bardzo wyczerpującej trasy. Pierwsze klasy wykorzystały ten czas na poznanie siebie nawzajem i nawiązanie koleżeńskich relacji.

Przed godziną trzynastą ruszyliśmy w drogę powrotną do Czernichowa, gdzie czekały na nas autobusy, które miały zabrać nas do Kęt. Około godziny piętnastej trochę zmęczeni, ale uśmiechnięci wróciliśmy do swoich domów. Mamy nadzieję, że zarówno podczas spacerów, gry terenowej oraz różnych konkurencji wszystkim pierwszoklasistom podobał się zorganizowany przez Samorząd Szkolny wyjazd integracyjny i każdy będzie miło wspomniał wspólnie spędzony czas.