Nauczyciel to osoba, która pokazuje młodym ludziom świat, uczy ich nie tylko wiedzy książkowej, ale i szacunku do drugiego człowieka. Wskazuje właściwe rozwiązania, pomaga odkrywać talenty. Jak co roku, z okazji pierwszego dnia wiosny, uczniowie postanowili uhonorować swoich profesorów, wręczając im nagrody za całoroczną pracę – „Staśki”.

Tegoroczne „Staśki” były przyznawane w siedmiu kategoriach. Za Najładniejszy Uśmiech, przywracający uczniom chęć do pracy nawet w najsmutniejsze dni, nagrodę otrzymała pani profesor Magdalena Nycz-Bies. Młodzież zadecydowała, że za Najlepsze Powiedzonka – mądrości zawarte w kilku słowach – należy uhonorować pana profesora Kazimierza Leśniaka. Tytuł Najbardziej Wymagającego Nauczyciela otrzymała pani profesor Jolanta Szlachetko, której wysokie kryteria oceniania przekładają się na świetne wyniki osiągane przez uczniów naszej szkoły. Za Najciekawsze Lekcje, urozmaicone licznymi ćwiczeniami i żartami, uznano zajęcia prowadzone przez pana profesora Wacława Fronta. Najbardziej Sympatycznym Nauczycielem, zawsze wesołym i skorym do rozmowy, okazał się ksiądz Jerzy Gibas. W kategorii Najbardziej Pomocny Nauczyciel wyróżniono panią profesor Bernardę Wadowską, za troskę o uczniów i chęć do pomocy w każdej sytuacji.

Podobnie jak w poprzedniej edycji ,,Staśków”, tytuł Nauczyciela Roku, za serce włożone w wychowanie młodzieży, przekazywanie wiedzy w przystępny i niezwykle ciekawy sposób, otrzymał pan profesor Maciej Hejnowicz.

„Staśki” to wspaniała tradycja, która powinna być kontynuowana jeszcze przez wiele lat. Gratulujemy nie tylko wyróżnionym, ale wszystkim nauczycielom, którzy poświęcają czas i serce, aby wychować młodzież na mądrych i dobrych ludzi.

 

Karolina Tlałka