W piątek 22 listopada odbyły się kolejne warsztaty w ramach projektu “Czas aktywności szansą na zmiany”. Młodzież pod kierunkiem pracowników Powiatowego Środowiskowego Domu Samopomocy w Kętach p. Urszuli Zontek – pedagog oraz p. Katarzyny Dwornik – psycholog, wykorzystując wiedzę i umiejętności zdobyte podczas pierwszego spotkania 6 listopada, uczestniczyła w zajęciach integracyjno – edukacyjnych “Nie bójmy się odmienności”.
Szczegóły oraz zdjęcia ze spotkania na stronie
http://www.gops.kety.pl/index.php/pl/projekty/295-zajecia-edukacyjne-dla-mlodziezy

A oto relacja jednej z uczestniczek warsztatów.

Pierwszym wykonanym ćwiczeniem było składanie kartki. Każdy z nas miał własny arkusz A4, który składaliśmy i urywaliśmy, według instrukcji pań prowadzących, przy zamkniętych oczach. Gdy skończyliśmy i rozłożyliśmy swoje prace, okazało się, że każdy z nas ma inaczej wydarty wzór. Ćwiczenie to miało pokazać, iż nie jesteśmy wszyscy tacy sami, więc należy być tolerancyjnym.

Następne zadanie polegało na zamknięciu przez nas oczu i ciągłym myśleniu o jakiejś wstydliwej sytuacji, która nam się przydarzyła. Panie prowadzące miały chodzić po klasie i w pewnym momencie dotknąć kogoś w ramię, po czym wybraniec musiał opowiedzieć, o czym myślał. Każdy z nas poczuł strach przed tym, co nastąpi. Nikt nie chciał rozmawiać o swoich wstydliwych sprawach. W końcu okazało się, że panie nikogo nie wybrały, a to był tylko eksperyment, mający na celu udowodnienie nam, jak trudno jest się otworzyć ludziom chorym psychicznie przed lekarzem.

Kolejnym ćwiczeniem było opisywanie obrazka – zadanie na pozór proste, jednak sprawiło dużo problemów dwóm ochotnikom. Jeden z nich tłumaczył, co widzi na obrazku, a drugi musiał później opowiedzieć, jak to zrozumiał. Słuchacz miał niestety utrudnione zadanie, gdyż miał na uszach słuchawki, a na dodatek wszyscy w klasie hałasowali, a panie prowadzące go zagadywały. Skutkiem tego zamieszania było to, iż kolega, zapytany jak wyobraża sobie obrazek, powiedział tylko: ,,Na pierwszym planie…’’ To zadanie miało na celu pokazać nam, co czuje osoba chora psychicznie, mająca omamy słuchowe.

Czwarte polecenie wymagało uczestnictwa kilku osób. Panie prowadzące ustawiły tor przeszkód, który pierwszy ochotnik miał pokonać z zamkniętymi oczami. Najpierw przeszedł tor i zapamiętał trasę, po czym jedna z opiekunek wyprowadziła go na korytarz i zawiązała oczy. Podczas tej czynności druga pani usunęła tor. Kolega wszedł i myślał, że przeszkody nadal są ustawione w klasie. Zdał się na panie, które instruowały go, jak ma przejść niewidzialną trasę. Wszyscy śmialiśmy się, gdy wymachiwał rękoma i nogami w poszukiwaniu przeszkód. Kolejna para ochotników miała za zadanie przejść ten sam tor. Jedna osoba miała zawiązane oczy i słuchawki na uszach z włączoną głośną muzyką, a druga miała ją prowadzić. Skończyło się to guzem nabytym podczas przechodzenia pod ławką. Ćwiczenie to pokazało nam, jak trudno jest osobie niepełnosprawnej zdać się na drugiego człowieka.

Panie prowadzące warsztaty bardzo dobrze zobrazowały nam, co czują osoby niepełnosprawne umysłowo bądź fizycznie, przez co lepiej nam je zrozumieć. Poprzez aktywne branie udziału w zajęciach pogłębiliśmy naszą wiedzę o chorobach psychicznych.