28 listopada, w kameralnym gronie 19 osób, udaliśmy się pod opieką prof. Fronta na wycieczkę do Krakowa – stolicy polskiej kultury.

Kiedy w godzinach wczesnopopołudniowych dojechaliśmy do celu, od razu zagościliśmy w Muzeum Narodowym, aby móc na żywo zobaczyć cześć artystycznego dorobku naszego patrona S. Wyspiańskiego. Pierwsza wystawa zawierała dzieła z wczesnego okresu twórczości malarza, sprowadzone na kilka miesięcy ze Lwowa. Są to w większości szkice, głównie dzieci, i kilka posępnych, pastelowych obrazów. Druga część ekspozycji to potężne witraże, projekty zdobień i portrety znajomych filantropów z Krakowa.

Jednak najważniejszym punktem naszego wyjazdu była wizyta w Teatrze Starym i zobaczenie znakomitego spektaklu w reżyserii Jana Klaty pt. „Trylogia”, niezwykłej inscenizacji Sienkiewiczowskich powieści. Podczas widowiska byliśmy świadkami świetnej gry takich tuzów polskiego aktorstwa teatralnego i filmowego jak Jan Peszek, Andrzej Kozak czy Anna Dymna. Aktorzy w specyficzny sposób i na nowo zinterpretowali powszechnie znane i lubiane postaci z utworów Sienkiewicza, nadając im aktualny charakter.

Oczywiście „Trylogia” Klaty polemizuje z idealistyczną wizją noblisty, co prawda w łagodny sposób, raz po raz dekonstruując mit wspaniałej, sarmackiej polski siedemnastego stulecia, jednocześnie nieczego nie ujmując bohaterstwu i poświęceniu ówczesnych bohaterów. Oznacza to, że J. Klata odczytuje Sienkiewicza nie aż tak bardzo krytycznie jak na przykład Gombrowicz, który bezpardonowo degraduje twórczość autora „Potopu”. Spektakl raczej aktualizuje dzieło, wytykając ciągle obecne w nas szlacheckie błędy i wady takie jak ksenofobia czy megalomania.

Wydaje się, że wszyscy zrozumieli przekaz spektaklu i opuścili gmach pod wrażeniem jakości i poziomu całego dramatu, z chęcią powrotu na kolejne dzieło w Teatrze Starym.

 

Szymon Kowalski, klasa 2h